Idzie załamanie pogody. Śnieżyce to dopiero początek, oto co będzie się działo po weekendzie
redakcja Topnewsy
20 stycznia 2024, 12:05·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 stycznia 2024, 12:05
Na weekend zapowiedziano masy śniegu, jednak to nie potrwa długo. W najbliższych dniach zima zacznie w Polsce ustępować miejsca dużo cieplejszym masom powietrza. Nowy tydzień przyniesie głęboką odwilż i na termometrach zobaczymy ponad 10 st. C. Czeka nas wówczas wielka pogodowa huśtawka: śnieżyce, ulewy, burze, Najgorsze mają być jednak wichury. Jednym słowem: załamanie pogody!.
Reklama.
Reklama.
W sobotę (20.01) w niektórych rejonach Polski szykuje się prawdziwe śnieżne szaleństwo. Najtrudniejsze warunki atmosferyczne są na północy kraju. Intensywne śnieżyce to nie wszystko, do tego dochodzą wichury i zamiecie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alerty dla woj. warmińsko-mazurskiego, a IMGW dla części Mazowsza i Lubelszczyzny.
Do Polski jednak nieuchronnie zmierza silna odwilż, co synoptycy prognozowali od dawna. Wraz z nią ma nastąpić poważne załamanie pogody, o czym donosi na przykład serwis Fani Pogody. Bardzo dynamicznie będzie w całym przyszłym tygodniu, jednak najgorzej ma być w środę.
Czytaj także:
Do Polski dociera coraz cieplejsze powietrze. Przyszły tydzień może przynieść temperatury wyższe o nawet 10-12 stopni od średniej dla obecnej pory roku.
Każdy kolejny dzień w nowym tygodniu ma być coraz cieplejszy. W niedzielę ujemne temperatury mają utrzymać się tylko na krańcach wschodnich. W kolejne dni temperatura pójdzie ostro w górę, czego kulminacją ma być środa.
W południowo-zachodniej Polsce termometry pokażą wówczas 10-11 stopni Celsjusza. W drugiej połowie tygodnia będzie już nieco chłodniej, ale nie oznacza to wcale, że zimowo. Termometry pokażą około 1. st. C na wschodzie kraju i 5-6 stopni na zachodzie Polski.
Pogoda: W przyszłym tygodniu czeka nas wichura
Wyższe temperatury nie będą jednak sprzyjać słońcu. Będzie to pogoda dynamiczna, tylko miejscami słoneczna. Często będzie padać deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg.
W środę Polska dostanie się pod wpływ głębokiego niżu znad Morza Bałtyckiego, który przyniesie śnieżyce, ulewy i burze. W drugiej połowie tygodnia opadów na być mniej, a w przyszły weekend – w ogóle.
Jednak nie oznacza to absolutnie, że będzie przyjemnie. Przyjdzie bardzo silny wiatr, szczególnie odczuwalny w pierwszej połowie tygodnia. W porywach może dochodzić do 70-90 km/h. Kulminacja ma nastąpić w środę.