Niedawno świat obiegły kolejne przygnębiające doniesienia. Michael Bolton, jeden z najbardziej utalentowanych wokalistów, wydał oświadczenie, w którym poinformował, że z powodu problemów zdrowotnych zmuszony jest na pewien czas zawiesić swoją karierę. Przyznał, że niedawno zdiagnozowano u niego guza mózgu.
Reklama.
Reklama.
Stan zdrowia Michaela Boltona był jednym z największych zmartwień miłośników jego muzyki. O problemach w tym zakresie spekulowano już od dawna, a powodów do zmartwień było sporo, gdyż w ostatnim czasie gwiazdor kilkakrotnie odwołał swoje koncerty, a także prezentował się inaczej niż zazwyczaj podczas wywiadów.
Jego odmienne zachowanie również dawało do myślenia. W trakcie rozmów muzyk unikał między innymi eksponowania rąk, starając się ukryć je za sobą. Pojawiały się nawet domysły o możliwych problemach neurologicznych u amerykańskiego artysty lub podejrzenia o chorobę Parkinsona.
Michael Bolton miał guza mózgu. Wokalista zawiesił swoją karierę
Dopiero teraz po Nowym Roku okazało się, co tak naprawdę dzieje się z Michaelem Boltonem. 70-letni wokalista, którego przeboje do dziś śpiewa cały świat, postanowił odnieść się do tych spekulacji. Autor hitu "When a Man Loves a Woman" wyjawił, z czym się zmaga. Informacje, które ujrzały światło dzienne, zszokowały jego fanów.
Artysta opublikował oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że niedawno przeszedł poważną operację usunięcia guza mózgu. Jak wyznał, lekarze postawili diagnozę krótko przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy potrzebował natychmiastowej interwencji chirurgicznej. W oficjalnym oświadczeniu Bolton poinformował, że na ten moment jest zmuszony chwilo zawiesić karierę.
"Tuż przed świętami wykryto u mnie guza mózgu, który wymagał natychmiastowej operacji. Dzięki mojemu niesamowitemu zespołowi medycznemu operacja zakończyła się sukcesem. Teraz dochodzę do siebie w domu, otoczony ogromną miłością i wsparciem mojej rodziny" – przyznał.
W oficjalnym komunikacie Michael Bolton podkreślił, że najbliższy czas chce poświęcić na powrót do zdrowia. Zapewnił, że gdy tylko jego stan zdrowia pozwoli mu wrócić do koncertowania, natychmiast wznowi spotkania ze swoimi fanami. Bo właśnie sprawienie im zawodu w związku z odwołaniem koncertów było dla niego najbardziej bolesne.
"Przez następne kilka miesięcy będę poświęcał swój czas i energię na powrót do zdrowia, co oznacza, że będę musiał zrobić tymczasową przerwę w koncertowaniu. Zawsze najtrudniej jest mi rozczarować fanów lub przełożyć koncert, ale ciężko pracuję nad tym, aby przyspieszyć swój powrót do zdrowia i wkrótce wrócić do występów. Jestem niezmiernie wdzięczny za całą miłość i wsparcie, które tak hojnie okazywaliście mi przez te wszystkie lata" – podsumował Michael Bolton.