Justyna Steczkowska dodała filmiki w samych stringach. Aż trudno uwierzyć, że ma 52 lata
redakcja Topnewsy
08 stycznia 2024, 14:14·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 08 stycznia 2024, 14:14
Justyna Steczkowska od lat zachwyca nas na przeróżne sposoby. Jedni cenią jej muzykę, drudzy osobowość, a jeszcze inni jej urodę i to, że czas jakby się dla niej zatrzymał. Artystka kończy w tym roku 52 lata, lecz na ostatnich relacjach na Instagramie dodała takie filmiki, że trudno w to uwierzyć.
Reklama.
Reklama.
Justyna Steczkowska to polska piosenkarka, kompozytorka i okazjonalnie aktorka. Urodziła 2 sierpnia 1972 roku w Słupsku. Jej kariera muzyczna na dobre wystartowała w 1994 roku, gdy została laureatką finału pierwszej edycji programu "Szansa na sukces" oraz wygrała nagrodę "Karolinki" na 31. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Od tamtego czasu Steczkowska wydała 17 albumów studyjnych. Do jej największych przebojów należą m.in. "Dziewczyna Szamana", "Grawitacja", "Oko za oko, słowo za słowo", "Wracam do domu" czy "Sanktuarium". Jest zdobywczynią sześciu Fryderyków, dwóch Wiktorów, Superjedynki i Bursztynowego Słowika.
Była główną bohaterką filmu dokumentalnego "Justyna", a także zagrała też epizodyczne role w kilku filmach (np."Jak poślubić milionera?") i serialach (np. "Niania"). Ludzie lubią oglądać ją też w mediach społecznościowych - na Instagramie ma pond 200 tys. obserwujących. Jej ostatnie relacje z pewnością rozgrzały internautów.
Justyna Steczkowska wybrała się z koleżankami do luksusowego hotelu w centrum Krakowa. Piosenkarka pozowała przed lustrem niemal zupełnie nago - miała na sobie jedynie czarne stringi. Później kąpała się w basenie - również bez stanika.
Co Justyna Steczkowska robi, by zachować tak młody wygląd? – Nie mam paktu z diabłem, wręcz trzymam się od niego z daleka. Jem wszystko, tylko po prostu ćwiczę. Gdy moi synowie albo mąż w weekend gotują, to oczywiście jakiś kilogram mi przybędzie, bo uwielbiam biesiadować z rodziną. Ale potem przychodzi poniedziałek, trzeba iść na ćwiczenia – mówiła parę lat temu w rozmowie z "Faktem".
Przyznała, że na siłowni jest minimum dwa razy w tygodniu oraz nie pije alkoholu. Dzięki temu "nie puchnie". Życie w biegu także pomaga zachowywać jej smukłą sylwetkę.