Załamanie pogody i wichura. Jest szczegółowa prognoza na Wszystkich Świętych

Rafał Badowski
28 października 2024, 10:18 • 1 minuta czytania
Wprawdzie ostatnio na pogodę nie mogliśmy narzekać, bo weekend był zadziwiająco ciepły i słoneczny, ale taka aura za kilka dni ma być przeszłością. Coraz mocniej rysuje się scenariusz, w którym na przełomie miesięcy nastąpi załamanie pogody. Co nas czeka między innymi na dzień Wszystkich Świętych?
Jaka pogoda na Wszystkich Świętych? Czeka nas wichura i deszcz. Prognozowane jest wręcz załamanie pogody. Fot. WXCharts.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Pogoda na przełomie miesięcy i w pierwszych dniach listopada ma okazać się bardzo dynamiczna. Po wielodniowym wyżu wszystko wskazuje na to, że opadów w naszym regionie Europy będzie mnóstwo. Trzeba też nastawić się na bardzo silny wiatr – czytamy na stronie Fani Pogody.


W nasz region coraz śmielej wędrować będzie aktywny niż atlantycki. Będzie to bardzo głęboki niż. Ciśnienie w jego centrum spadnie poniżej 960 hPa. Jest to dość rzadki widok w naszej części Europy. Duża różnica ciśnienia wywoła silny wiatr. Można nawet powiedzieć, że w Europie Środkowej czeka nas wichura. W regionie Bałtyku prędkość wiatru na przełomie miesięcy przekroczy 120-130 km/h. Siła wiatru w regionie będzie nasilać się już 30 października. Wówczas na Bałtyku pojawi się silna wichura.

Pogoda na Wszystkich Świętych. Silny wiatr ma wiać w całej Polsce

Kulminacja wichury przypadnie na 1 listopada. Na Bałtyku sztorm będzie osiągał 120-130 km/h. Na lądzie, na północy kraju, prędkość wiatru może przekraczać nawet 80-90 km/h.

Według prognoz na południu Polski będzie nieco spokojniej, jednak w Dzień Wszystkich Świętych silny wiatr ma wiać w całym kraju. Wichura uspokoi się dopiero w nocy z 2 na 3 listopada.

Załamanie pogody na przełomie października i listopada

Poza wichurą będzie jeszcze kilka elementów w pogodzie, które sprawią, iż będzie nieprzyjemnie. Na przełomie października i listopada czeka nas załamanie pogody. Nie będzie to radykalna zmiana, ale po wielu dniach do Polski wrócą opady.

Najwięcej deszczu ma pojawić się w północnej połowie Polski, bo to najbliżej centrum niżu atlantyckiego. Jednak nie tylko północna Polska doświadczy deszczu, gdyż padać w przyszły weekend ma praktycznie w każdym zakątku kraju. Serwis Fani Pogody zwraca uwagę, że silnie śnieżyce i atak zimy pojawiają się coraz bliżej Polski. Wszystko wskazuje na to, że w listopadzie doczekamy się pierwszych opadów śniegu. Jest to zbieżne z poprzednią długoterminową prognozą pogody, jaką publikowaliśmy w Top Newsach. Według synoptyków prawdopodobne jest to, że pierwsze w tym roku opady śniegu na nizinach przyjdą do Polski po 15 listopada.