Jesień bez tego gadżetu to nie to samo. W Pepco dorwiesz go za grosze
Jesień bez tego gadżetu to nie to samo. W Pepco dorwiesz go za grosze
Wiele osób mówiąc o jesieniarskich gadżetach ma na myśli takie, które służą raczej do ozdoby domu jak kolejne jabłkowo-cynamonowe świeczki albo dekorację na Halloween. I nie ma w nich nic złego, ale według mnie prawdziwy jesieniarski gadżet to gadżet praktyczny. I taki możemy dorwać teraz w Pepco za zaledwie 30 złotych.
Dzięki niemu przygotowanie ulubionej liściastej herbaty staje się banalnie proste. Dzbanek ma pojemność 1,5 litra, więc możemy przygotować kilka kubków herbaty na raz. Sprawdzi się na dłuższe posiedzenie z książką, ale także jako świetne rozwiązanie, gdy zapraszamy znajomych na herbatkę.
Dzbanek jest zrobiony z przezroczystego szkła z czarną pokrywką i metalowym zaparzaczem. Naczynie jest trwałe i łatwe w czyszczeniu. Z pewnością umili chłodne jesienne poranki oraz sprawi, że długie wieczory będą czasem relaksu przy ulubionej książce czy serialu.
Co ciekawe, nie tylko Pepco ma taki dzbanek w swojej ofercie. Zaskakujące, ale możemy znaleźć taki w odzieżowej sieciówce czyli Sinsayu. Dzbanek z Sinsaya różni się tym, że posiada prążkowany wzór na szkle i bambusową pokrywkę. Wygląda szczególnie ładnie, jednak trzeba zauważyć, że jest 20 złotych droższy od propozycji z Pepco.
A czy jest coś z oferty Pepco co również pasowałoby do jesieniarskich zakupów? Warto sprawdzić filiżankę z podstawką w białym kolorze ze złotymi elementami. Subtelne złote zdobienia pięknie się prezntują. Filiżanka stanowi zestaw z dzbankiem do herbaty z tej samej kolekcji. Za 15 złotych może sprawić, że picie jesiennej herbaty będzie jeszcze przyjemniejsze.
Ta biała szafka z Pepco stała się viralem
Niedawno w TopNewsach pisaliśmy o innym produkcie, który był tak rozchwytywany, że z wielu sklepów Pepco został wyprzedany. Mowa o minimalistycznej szafce nocnej w białym kolorze o wymiarach (40 x 30 x 50 cm).
Internautki w komentarzach piszą, że szafka jest "piękna", a jedna zapewniła, że "sama ma, są świetne". Inna z kolei popsuła zabawę i napisała, że "oglądała ich kilka i każde były popękane przy zamkach".
Możliwe, że to są właśnie ostatnie sztuki, bo szafki schodzą jak ciepłe bułeczki. "W żadnym Pepco już ich nie ma" – stwierdziła jedna, ale druga przekazała, że jest w sklepie przy Galicyjskiej w Krakowie. Kolejna internautka z kolei doradziła, by szukać też takich szafek w Sinsayu, bo czasem wychodzą tam podobne.