Zamówiła kosmetyki za 2 tysiące i próbowała oszukać kuriera. 18-latka z Warszawy ma problem

Agnieszka Miastowska
23 sierpnia 2024, 12:42 • 1 minuta czytania
Chytry plan 18-latki z Warszawy nie powiódł się. Kobieta chciała wzbogacić się o zestaw kosmetyków wart 2 tysiące złotych i wymyśliła jak oszukać kuriera. Plan miał jednak luki. Mężczyzna zorientował się, a jej grozić może teraz nawet do 8 lat więzienia. Oto, co wymyśliła 18-letnia fanka kosmetyków.
18-latka zamówiła kosmetyki za 2 tys. Próbowała oszukać kuriera Fot. Pexels
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

18-latka zamówiła kosmetyki za 2 tys. Oto jaki miała plan na kuriera

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 18-letnią kobietę, która miała dopuścić się oszustwa. Dziewczyna zamówiła kosmetyki za 2 tysiące złotych, ale przy odbiorze posłużyła się błędnymi danymi. Uznała, że następnie złoży reklamację i zażąda zwrotu pieniędzy za paczkę, która według jej wersji nie została dostarczona.


Formularz reklamacyjny pojawił się w firmie kurierskiej po dwóch dniach od przekazania przesyłki. Jak przekazała nadkomisarz Marta Sulowska, rzeczniczka wolskiej komendy, posługując się innymi danymi, 18-latka odebrała paczkę z kosmetykami, a następnie złożyła reklamację w celu zwrotu równowartości przesyłki.

 18-latka została zatrzymana i doprowadzona do komendy. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzana usłyszała zarzut usiłowania oszustwa, za co grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. – Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola w Warszawie – powiedziała policjantka w komentarzu dla tvn24.pl.

Twoja paczka została wstrzymana – uważajcie na takie SMS-y

Jak pisaliśmy w TopNewsach, Polacy padają ofiarami fałszywych SMS-ów od stron podszywających się pod firmy kurierskie. Jak rozpoznać, że wiadomość została wysłana przez oszustów? Brak polskich znaków w wiadomości, podejrzane słowa w linku, nierzadko sam telefon oznaczy taką wiadomość jako spam.

CSIRT NASK radzi, by w takich sytuacjach kontaktować się z nadawcą lub kurierem, ale przez adresy i linki z oficjalnych stron, a nie smsa. Jeśli mimo tego wpisaliśmy gdzieś swoje dane z karty, to czym prędzej skontaktujmy się bankiem.

Możemy też pomóc dorwać cyberprzestępców. Wystarczy przekazać (lub skopiować) podejrzane wiadomości i wysłać je na bezpłatny numer 8080, a odpowiednie służby zajmą się resztą.