Kierowca BMW podpadł kobiecie w Pułtusku. Zemsta była okrutna, mamy komentarz policji
Na jednej z ulic Pułtuska można zauważyć auto marki BMW, które jest całkowicie odmienione. Cały samochód pomalowano sprayem, a dodatkowo obklejono licznymi karteczkami z napisem "kłamca" i "oszust". Nagranie, na którym uwieczniono ten akt wandalizmu, potwierdza, że sprawczynią zniszczeń była kobieta.
Jak się potem okazało, właściciel BMW rozwścieczył kobietę. Ta, w przypływie emocji , pomalowała samochód farbą w sprayu. Tworzyła na nim różne napisy i wzory. Obkleiła pojazd małymi kartkami.
"Akurat byłam w sklepie obok, kiedy piękna dziewczyna kończyła swoje dzieło! Była bardzo dokładna i robiła to niespiesznie. Księżna Diana miała revenge dress, a w Pułtusku jeszcze lepiej bmw revenge!!!" – napisała w poście z dołączonymi zdjęciami BMW internautka, która była świadkiem całej sytuacji. Widok auta przyciąga mieszkańców, którzy robią mu zdjęcia i wrzucają je w mediach społecznościowych. Spekulują na temat przyczyn tak dotkliwej zemsty. "O rany, ale musiał jej podpaść" – zastanawiają się jedni. "Czy chodzi o zdradę?" – podejrzewają inni.
"Byłam zdradzana i mimo to nie popieram takiego zachowania. Nie niszczę niczego specjalnie" – dodała jedna z internautek. Na razie nie wiadomo, czy kierowca BMW poczyni kroki prawne w związku ze zniszczeniem jego samochodu. Wiadomo, że można to traktować jako akt wandalizmu.
"Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" – taka kara widnieje w artykule 288 Kodeksu karnego. A jak sprawę komentuję miejscowa policja? Skontaktowaliśmy się z komendą w Pułusku. – Na chwilę obecną nie jest znany motyw działania. Przyjęliśmy natomiast od właściciela auta zgłoszenie dotyczące artykułu 288 Kodeksu karnego, dotyczące zniszczenia mienia – powiedziała Top Newsom komendant Milena Kopczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku.