W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszymy o bankructwach różnych sieci sklepów. Tym razem ten los spotkał markę odzieżową Active MG z Kielc, która miała placówki w całym kraju i prowadziła też sprzedaż w internecie. Na polskim rynku funkcjonowała od ponad ćwierć wieku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Parę dni temu w TopNewsach mogliście przeczytać o upadku polskiej sieci drogerii Natura. Otworzyła się w Polsce w 1997 r. i przez ten czas zyskała grono wiernych klientek. Teraz została sprzedana niemieckiemu funduszowi Mutares. Sklepy co prawda zupełnie nie znikną, ale nie będą już w polskich rękach.
Polska marka Active kończy działalność po ponad 25 latach. Miała sieć sklepów odzieżowych w całym kraju
Przyszłość Active MG nie rysuje się jednak w takich barwach. Sąd w Kielcach ogłosił upadłość właściciela marki, która oferuje odzież i obuwie sportowe. W sklepach Active można było kupić rzeczy od Adidasa, Nike'a, Pumy czy Reeboka.
Active zostało założone w 1998 roku w Kielcach. Od tamtego czasu placówki sieci pojawiły się w wielu galeriach handlowych m.in. w Focus Mall w Piotrkowie Trybunalskim oraz Posnanii w Poznaniu. W 2008 r. firma uruchomiła też sklep internetowy.
Jednak w 2022 roku Active odnotowało spadek przychodów o 58 procent w porównaniu z poprzednim rokiem, co mogło być spowodowane m.in. pandemią i lockdownami. Starta netto wyniosła wtedy niemal 7 mln złotych.
"Pomimo rozpoznawalności i rozbudowanej sieci sprzedaży detalicznej, firma nie zdołała uniknąć problemów finansowych, które szczególnie dotknęły sektor handlu w Europie. Liczne europejskie sieci odzieżowe i obuwnicze również zmagają się z podobnymi trudnościami, co przełożyło się na falę bankructw" – podaje "Wprost".
Dotyczy to szczególnie sklepów w galeriach handlowych, które są coraz droższe w utrzymaniu. Można jednak zaobserwować ogólny rosnący trend bankructw w Polsce. Tylko w trzech pierwszych kwartałach tego roku 331 firm ogłosiło upadłość, czyli o 10 procent więcej niż w zeszłym roku.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.