Do naprawdę koszmarnego wypadku doszło w małej miejscowości Sadlno nieopodal Konina. 47-letni mężczyzna pracował we własnym ogrodzie, gdzie remontował wybieg dla swojego psa. Doszło do wypadku z użyciem piły mechanicznej i mężczyzna wykrwawił się na śmierć. Jak to możliwe?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mężczyzna wykrwawił się na śmierć – wypadek w ogródku
Jak informuje portal Lm.pl, wszystko wydarzyło się we wtorek 24 września w małej miejscowości Sadlno w gminie Wierzbinek nieopodal Konina (woj. wielkopolskie). 47-latek pracował we własnym ogrodzie, gdzie posługiwał się piłą mechaniczną.
Nie było to jednak zranienie, policjanci poinformowali, że mężczyzna odciął sobie rękę. – W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach uległ wypadkowi. Jego następstwem było odcięcie ręki. W wyniku wykrwawienia mężczyzna zmarł – poinformowała konińska policja. Śledczy pracują nad ustaleniem dokładnych okoliczności tej tragedii.
Więcej szczegółów podał portal "Fakt". Dziennikarze twierdzą, że 47-latek piłą mechaniczną remontował wybieg dla swojego psa. Trudno zrozumieć, jak doszło do tego, że odciął sobie rękę. W szoku i bólu upadł na ziemię i zaczął szybko tracić krew. Zanim został zauważony, było już za późno na pomoc.
Portal Konin Nasze Miasto poinformował natomiast, że czynności są prowadzone z art. 155 Kodeksu karnego, dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci. W tym wypadku własnej śmierci. "W takiej sytuacji jest to normalna procedura, nawet gdy wszystko wskazuje na to, że doszło do wypadku" – wskazał serwis.
Policja zwraca się z apelem o ostrożność przy wykonywaniu przydomowych prac. Powinniśmy planować wszelkie prace, podchodzić do nich wypoczętym, robić odpowiednio dużo przerw i prosić o pomoc, gdy jej potrzebujemy
"Zróbmy wszystko, aby takie prace były bezpieczne dla nas i dla osób z naszego otoczenia" – dodają mundurowi. Warto także wiedzieć, jak sobie pomóc w przypadku zranienia i zatamować krwotok, zanim pomogą nam służby.
Jak zatamować krwotok?
Przy silnym krwotoku (np. po urazie tętnicy) niezbędny jest silny ucisk krwawiącego miejsca czterema palcami.
Jeżeli rana mocno krwawi, to oprócz gazika można nałożyć elastyczną podkładkę, wykonana z drugiego opatrunku, złożonej gazy lub bandaża. Całość opatrunku umocowuje się ciasno zwojami bandaża.
Przy zakładaniu opatrunku uciskowego, nie zaleca się używania sznurka, kabla czy liny, gdyż mogą one za mocno zacisnąć kończynę, co doprowadza do zastoju krwi i jeszcze większego krwotoku, ale także niedokrwienia kończyny.