Południe Polski walczy z powodziami, w centrum Wisła wysycha, tymczasem już za parę tygodni możemy spodziewać się ataku zimy. Najnowsze prognozy pogody przewidują opady śniegu i dwucyfrowe mrozy już w listopadzie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Aktualnie pogoda jest iście letnia i nie minie to tak prędko. Jak mogliście przeczytać w TopNewsach, w kolejnych dniach aura ma być charakterystyczna dla wyżu. Nie będzie więc warunków do występowania nawet przelotnych opadów deszczu, nie mówiąc o burzach.
Termometry w wielu częściach Polski powinny wskazywać nawet 25-27 stopni. Suchy okres synoptyczny ma potrwać do około 19-23 września. Później może pojawić się większa ilość opadów, ale będzie to już też początek astronomicznej jesieni. Co potem?
Prognoza pogody na listopad 2024 roku. W drugiej połowie miesiąca może nas czekać "zima termiczna"
Pojawiły się długoterminowe prognozy na listopad. Wiadomo, że trochę wróżenie z fusów, jednak na podstawie modelów klimatycznych można przewidywać ogólne trendy pogodowe. Serwis fanipogody.pl prześwietlił amerykańskie dane dotyczące tego, co ma się wydarzyć w Europie za kilka tygodni. Jakie wnioski?
"Najczęściej aurę kształtować będą ośrodki wysokiego ciśnienia, Aczkolwiek okresami możliwa jest wędrówka niżów znad basenu Morza Śródziemnego oraz z zachodu Europy z dużą ilością wilgoci i opadów i możliwymi atakami zimy" – czytamy w artykule.
Wyże mogą się gromadzić nad naszą częścią Europy, co będzie powodować z kolei napływ chłodnego powietrza do Polski, "nawet o cechach arktycznych morskich". Takie okresy mają występować dłużej niż w październiku.
"Dodatkowo jesień termiczna ma się umacniać w kierunku termicznego przedzimia. Jednak okresami może zapanować zima termiczna. Szczególnie w drugiej części miesiąca. Dodatkowo przymrozki w ostatnim miesiącu meteorologicznej jesieni mogą być częstsze niż w październiku. Jednak możliwy jest mróz i to dwucyfrowy. Zwłaszcza w obszarach przejaśnień i rozpogodzeń podczas wyżowej pogody" – informują fanipogody.pl.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.