Mężczyźni potrafią stanąć na głowie, by zaimponować kobietom. Niektórzy robią to niemal dosłownie. Jak pewien policjant, który postawił na szali swoją karierę, by nagrać film z akrobatycznym popisem, ku uciesze młodej dziewczyny. Teraz zajmie się nim... policja.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Filmik stał się viralem i każdy zastanawia się, co tam się w ogóle odpolicjantowało. Widzimy na nim, jak umundurowany funkcjonariusz z Gdańska staje i chodzi na rękach na tle radiowozu, a obok pozuje młoda kobieta, która wydaje się być trochę zawstydzona tą sytuacją, ale trochę to się jej jednak podoba.
Filmik ze stojącym na rękach policjantem obiegł internet. Jego szef chyba nie był zadowolony
Pierwsza myśl: naprawdę oryginalny i ryzykowny podryw "na policjanta". Możliwe, że chodziło jednak o coś zupełnie innego. Dziewczyna wygląda na bardzo młodą, więc może funkcjonariusz wcale nie próbował jej zaszpanować, ale rozweselić po jakiejś ciężkiej interwencji?
Tego się pewnie dowiemy za jakiś czas, bo sprawę badają już jego koledzy i koleżanki po fachu na polecenie samego komendanta. Na razie trudno też ocenić, czy coś mu grozi.
"Materiał został przez nas zabezpieczony. Na polecenie Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku zostały podjęte czynności wyjaśniające w tej sprawie" – skomentował nagranie oficjalny profil polskiej policji.
A jak to komentują internauci? Nie brakuje im poczucia humoru (pozwoliłem sobie nie cytować przesadnie wulgarnych hejtów), ale i czują też rozczarowanie tym, co robią mundurowi na służbie.
"Będzie tak jak w Anglii, że tylko pajacują, a jak przychodzi co do czego, to mają tylko pałki i paralizatory i obskakują wpier*** od wszystkich?", "Ale za stójkę, to bym 8/10 dał", "Całe szczęście, że mu broń nie wypadła" – piszą internauci i faktycznie widzimy, że policjantowi na filmiku coś wypadło: chyba długopis.
Pod innym postem z kolei było tak (równie złośliwie): "Stan zakochania to w zasadzie szaleństwo, więc policjant dobrze zrobił", "Do zwolnienia. Jak chce robić za małpkę, to Cyrk Zalewski zaprasza", "W sumie to ma świetne kwalifikacje do służby w polskiej policji" – szydzą internauci.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.