Najbliższe dni wyglądają bardzo niekorzystnie. Gorące powietrze, które zapewniało upały to już przeszłość. Zostanie wypchnięte na wschód Oznacza to silne ochłodzenie w Polsce i całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
Jak długo potrwa ochłodzenie i jak silne będzie? O tym informuje serwis Fani Pogody. Jeszcze do soboty (8 czerwca) temperatury mogą być dość wysokie. Na wschodzie będą osiągać nawet 25-26 stopni Celsjusza.
Przekroczyć 25 stopni temperatura może we wschodniej części kraju. Ale już weekend przyniesie znaczące zmiany. W niedzielę (9 czerwca) przez Polskę przetoczy się bardzo aktywny, głęboki niż z południa. Wraz z nim przypłynie do Polski znacznie chłodniejsze powietrze z północy. Pod koniec weekendu zrobi się zdecydowanie chłodniej.
W połowie przyszłego tygodnia sytuacja w prognozach powtórzy się. Przez kraj znów przetoczy się obszar niskiego ciśnienia. Niż będzie jednak jeszcze głębszy. Ciśnienie w jego centrum spadnie w okolice 990 hPa.
Jeśli sprawdzą się prognozy dotyczące głębokości niżu, czeka nas nie tylko potężne ochłodzenie, ale i bardzo groźne, a lokalnie wręcz niszczące zjawiska pogodowe – prognozuje serwis Fani Pogody. Prawdopodobne będą wówczas niszczące burze.
W przyszłym tygodniu temperatury jedynie lokalnie będą przekraczać 20 stopni Celsjusza. Towarzyszyć im będzie duża wilgotności, zachmurzenie i wiatr.
W środę (12 czerwca) termometry pokażą jedynie 10-12 stopni Celsjusza. W górach na Dolnym Śląsku temperatury będą jeszcze niższe. I tak ma wyglądać praktycznie każdy dzień w przyszłym tygodniu. Ocieplenia nie widać też w pierwszych dniach drugiej połowy czerwca. Na mapach w serwisie WXCharts widać, że nastąpiła zmiana w prognozie pogody w stosunku do tego, co było jeszcze kilka dni temu. Wskazywano wówczas, że upał może sięgać południowo-wschodniej Polski. Obecnie widać, że w naszym regionie od przyszłego tygodnia pojawi się ochłodzenie. Termometry w naszej części Europy będą wskazywać zaledwie 10-15 stopni.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej pokazał właśnie eksperymentalną prognozę pogody na najbliższe miesiące, z której wynika, że nastąpią znaczne odchylenia od normy. Mało tego, można spodziewać się, że przed nami lato, jakiego jeszcze nie było w dziejach pomiarów.
Według synoptyków Instytutu lipiec ma być miesiącem, w którym temperatura przekroczy normę wieloletnią z lat 1991-2020.
Meteorolodzy przewidują, że w wielu regionach Polski termometry będą wskazywać wartości powyżej 30 stopni, a w niektórych miejscach może być nawet 36 stopni.
I takie dni wcale nie będą epizodami. Będą takie okresy, że afrykański żar z nieba ma towarzyszyć nam przez kilka dni z rzędu.
Zobacz także