Kto z nas choć raz nie marzył o wygraniu na loterii? No i kto nie przeżył rozczarowania związanego z tym, że kolejny raz bogactwo przeszło nam koło nosa? 69-letnia Amelia takich problemów nie ma. Kobieta od 2 lat regularnie wygrywa w Lotto, a kwota, którą udało się jej w ten sposób zebrać, przekroczyła 120 tysięcy złotych. Dziwi was takie zrządzenie losu? Zdziwiło też policję, która przyjechała po seniorkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Amelia Barnham z Londynu ma swoje medialne pięć minut po tym, gdy na jaw wyszło jej niewiarygodne szczęście dotyczące gry na loterii. Kobiecie wygrane kupony udaje się wymieniać już od 2 lat. Jak opisuje Mirror, łącznie Amelia zgromadziła ponad 23 tys. funtów (czyli około 120 tysięcy złotych).
Po ostatniej wygranej seniorkę spotkała przykra niespodzianka. Kobiecie przekazano, że nie może wypłacić swojej wygranej, a po wyjaśnienie ma się udać do firmy Allwyn, która jest operatorem brytyjskiego lotto.
Tam usłyszała, że za kilka tygodni odwiedzi ją inspektor, który zajmuje się śledztwem w jej sprawie. Kobieta musiała potwierdzić swoją tożsamość i przedstawić wyciągi bankowe.
Seniorka jest wściekła na to, że została potraktowana jak przestępczyni. – To mnie bardzo zestresowało – wyjaśniała w rozmowie z mediami. Kobieta nadal nie otrzymała pieniędzy, które wygrała 3 lutego. Rzecznik firmy sytuację tłumaczy tym, że nowe przepisy zakazują wypłacania nagród w wysokości od 500 do 50 tys. funtów na poczcie.
Trwa proces w tej sprawie. – Kontrole bezpieczeństwa stanowią kluczową część procesu zatwierdzania zwycięskiego losu, aby zapewnić zachowanie integralności Loterii Narodowej – komentuje sytuację spółka.