Wśród najbardziej nielubianych pozycji seksualnych, z uwagi na niewygodę, znalazła się pozycja na stojąco. Mężczyźni i kobiety wymieniali ją najczęściej. Wskazało ją 57 proc. pań i 43 proc. panów.
Na drugim miejscu był seks analny. Tutaj ponad połowa kobiet była mu niechętna. Nie lubi tej pozycji też co trzeci mężczyzna. Na trzecim miejscu jest taczka, która budzi niechęć także ze względu na niewygodę. Dla wielu osób przeszkodą jest słaba kondycja, która uniemożliwia czerpanie satysfakcji z seksu w takim układzie ciał. Nie lubi jej 25 proc. kobiet i 19 proc. mężczyzn.
Zbadano też te popularne pozycje. W sondażu zwyciężyła klasyczna, znana też jako misjonarska. Kolejne zajęły na pieska oraz na jeźdźca.
Pisaliśmy też o pozycji seksualnej, którą chwali wiele osób. Nazywa się "precel". Na czym polega i dlaczego dostarcza wyjątkowych doznań?
Pozycja na precla może być używana na określenie różnych ustawień ciał partnerów. W tym wypadku opiszemy wersję, która jest zbliżona do klasycznej pozycji misjonarskiej, ale potrafi dać nam więcej przyjemności. Czym się więc różni?
W jednej z wariacji kobieta jest przekręcona lekko na bok. Mężczyzna, klękając, siada okrakiem na jednej nodze, a drugą unosi do góry. Co w tym takiego niezwykłego? Urozmaica doznania, bo stosowany jest inny kąt poruszania członkiem, a głębokość penetracji może być kontrolowana przez partnera.
W innej pozycji na precla partnerka leży na plecach, a partner klęczy lub stoi nad nią. Partnerka unosi nogi, zginając je w kierunku klatki piersiowej. Partner może trzymać partnerkę za biodra lub uda, zapewniając stabilność i kontrolę ruchów. Możecie też zobaczyć, jak to wygląda na rysunkach w tym artykule.